2 czerwca - spotkanie z siostrą Albertynką

Dziś spotkaliśmy się z rozśpiewaną s. Teresą, która jest Albertynką
i opowiadała nam o życiu Adama Chmielowskiego. Wiele ważnych myśli, które warto przytoczyć, poruszyła s. Teresa m.in. święci też chodzili do szkoły i się uczyli...:), najważniejsze dla każdego człowieka jest budowanie relacji z innymi i MIŁOŚĆ. Nie ma nic ważniejszego od miłości. Siostra zaznaczyła moment, kiedy Adam Chmielowski stał się Bratem Albertem – był to moment, kiedy zdał sobie sprawę, że Bóg go kocha, że najważniejsza jest miłość, że dobro to podstawa budowania relacji. Ważne jest także to, że sposób dawania dobra powinien być dostosowany do potrzeb człowieka, którego chcemy obdarzyć dobrem, które 
z nas wypływa. Czy chcesz być człowiekiem o dobrym sercu? Czy chcesz zauważać potrzeby innych? Czy budujesz relacje oparte na miłości?





















































s. Teresa zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie – 
przyszła do nas z gitarą, ma piękną barwę głosu, uśmiecha się od ucha do ucha, jeździ na Przystanek Woodstock (Przystanek Jezus – spotyka się i rozmawia z ludźmi), budowała relacje z bezdomnymi kobietami, które znalazły schronienie w domu św. Brata Alberta. Serdecznie dziękujemy za niezwykle pozytywną prezentację o Bracie Albercie:)